Jestem zachwycona tym, co sie w Palacu dzieje. Z duchem czasu otwarto nowe pracownie. Ja w latach 1952-1962 uczestniczylam w nauce tancow (balet, folklor). Mam lzy w oczach na samo wspomnienie. Piekne wakacje co dwa lata i zimowiska np. w Zakopanem (o Alpach nikt nie marzyl). Swieta z choinka i prezentami. Zjezdzalnia od 3-go pietra w dol. Mnostwa atrakcji o ktorych pamieta sie cale zycie. Szkoda tylko, ze nie mozna zobaczyc wnetrza i sal (ten wirtualny jest jak soczewka i niewiele widac).Jestem zbyt daleko od Katowic i chciala bym podgladnac jak teraz wyglada. Zycze sukcesow w prowadzeniu i nauczaniu mlodziezy.
+ dodaj swoją opinię Wasze opinie (1)